Ostatnie dni przed Bożym Narodzeniem bywają bardzo intensywne. Chcemy zdążyć ze wszystkim, przygotować dom, spotkać się z bliskimi, dopiąć sprawy zawodowe. W tym pośpiechu łatwo zapomnieć o sobie i o swoim zdrowiu. A przecież właśnie ono pozwala nam w pełni przeżyć świąteczny czas.

Zmęczenie to nie słabość
Jeśli czujesz, że brakuje Ci sił – to sygnał, którego nie warto ignorować. Przemęczenie i stres mogą prowadzić do zasłabnięć, skoków ciśnienia czy zaostrzenia chorób przewlekłych. Pozwól sobie na przerwę, poproś o pomoc, zwolnij – Święta nie muszą być „idealne”.

Uważność w codziennych czynnościach
W ferworze przygotowań najłatwiej o drobne, ale bolesne urazy – skaleczenia, oparzenia, upadki. Zatrzymaj się na moment, rób jedną rzecz naraz. Ostrożność to też forma troski o siebie.

Jedzmy i świętujmy z umiarem
Świąteczny stół to radość i tradycja, ale nasz organizm też ma swoje granice. Przejadanie się może skutkować bólem, nudnościami czy pogorszeniem samopoczucia – szczególnie u osób z chorobami serca, cukrzycą czy problemami żołądkowymi. Słuchaj swojego ciała.

Alkohol – mniej znaczy bezpieczniej
Pamiętajmy, że alkohol obciąża organizm i może nasilać działanie leków. Rozsądek chroni nie tylko nas, ale i naszych bliskich.

Zwróćmy uwagę na seniorów
Dla osób starszych świąteczny czas bywa męczący. Upadki, odwodnienie czy pominięcie leków mogą szybko pogorszyć stan zdrowia. Czasem wystarczy obecność, pomocna dłoń i spokojna rozmowa.

Nie bój się szukać pomocy
Jeśli pojawią się niepokojące objawy – silny ból w klatce piersiowej, duszność, nagłe osłabienie, zaburzenia mowy czy utrata przytomności – nie czekaj. Zadzwoń 112. W innych, pilnych przypadkach skorzystaj z nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej.

Z całego serca życzymy Państwu Świąt pełnych spokoju, zdrowia i życzliwości – także wobec samych siebie.
Niech ten czas będzie bezpieczny i dobry.